Jest to bardzo popularne narzędzia finansowe, które możemy znaleźć na wielu stronach internetowych. Pojawia się jednak zasadnicze pytanie dotyczącego tego, czy warto z nich korzystać? No być może lepiej samodzielnie przeprowadzić analizę kredytową.
Zaczęły powstawać, jako wyspecjalizowane porównywarki cen kredytów i pożyczek, w drugiej połowie lat 2000, a głównym założeniem była pomoc w wyszukaniu najtańszych ofert kredytowych w bankach. Cel ambitny, ale w praktyce niemożliwy do zrealizowania. Dlaczego? Poniżej postaramy się udowodnić tak postawioną tezę.
Porównanie kredytów w bankach, to nie zawsze to samo
Czy można porównać kredyt gotówkowy 20 tys. zł na 6 lat w banku A z kredytem gotówkowym na 10 tys. zł na 4 lata w banku B?
W porównaniu do innych produktów, np. książek, samochodów, ubrań, itp., kredyt nie jest produktem jednorodnym. Jego cena zależy od wielu czynników, np. ekonomicznych (wysokości stóp procentowych ustalanych przez NBP) czy oceny finansowej klienta.
Kredyty prezentowane przez banki są kierowane do wszystkich osób, ale już każda oferta kredytowa jest indywidualna. To właśnie ocena finansowa klienta, czyli jego zdolność i wiarygodność kredytowa, ma decydujący wpływ na ofertę kredytową banku.
Proszę zwrócić uwagę, że banki, na stronach których zamieszczone są kalkulatory kredytowe zamieszczają informację, że: „obliczenia wykonane za pomocą kalkulatora mają charakter orientacyjny oraz służą wyłącznie celom informacyjnym. Nie są ofertą udzielenia kredytu na określonych warunkach. Decyzja o przyznaniu kredytu w określonej kwocie i warunkach podejmowana jest po dokonaniu przez bank oceny zdolności kredytowej i ryzyka kredytowego.”
Prezentacja kredytów, jako oferta marketingowa
Każde przedsiębiorstwo, w tym również i banki, chcą sprzedać klientowi swoje produkty i dążą do maksymalizacji zysków. W tym kierunku podejmowane są liczne działania o charakterze marketingowym. Nie inaczej jest z naszym „głównym bohaterem”. Porównywarki skupiają bowiem propozycje kredytowe banków, a właścicielowi tego narzędzia również zależy, aby zgromadzić jak największą liczbę podmiotów oferujących produkty kredytowe.
W takim układzie obie strony wygrywają: banki reklamują i sprzedają kredyty, a właściciel porównywarki sprzedaje miejsce reklamowe bankom i ewentualnie zarabia na prowizji od sfinalizowanej umowy.
Czy w takim układzie stroną przegrywającą jest… użytkownik? Niekoniecznie
Zanim skorzystamy z pomocy porównywarek finansowych, należy uświadomić sobie kilka rzeczy:
- w porównywarkach prezentowane są WYŁĄCZNIE propozycje kredytowe, a nie oferty (oferta jest indywidualna i uwzględnia zdolność i wiarygodność kredytową klienta).
- liczba propozycji kredytów i banków zależy od wydawcy tego narzędzia – podpisane umowy z bankami.
- nie są one rankingami kredytów i nie prezentują ich tak naprawdę od najtańszego do najdroższego.
- najczęściej wyliczenia rat opiera się uwzględniając RRSO z przykładu reprezentatywnego.
- porównywarki bardzo często zawierają oferty sponsorowane, które nie są w czytelny sposób wyróżnione spośród pozostałych propozycji.
- opinie na temat produktów mogą być bardzo często zmanipulowane i mało obiektywne.
- niektóre z umożliwiają wysłanie wniosku do „doradcy„. Oznacza to najczęściej, że wyrażasz zgodę na udostępnienie danych osobowych do wielu podmiotów finansowych.
Podsumowując: pamiętajmy, że narzędzia tego typu nie uwzględniają rzeczywistych kosztów produktów. Identyczny produkt kredytowy w dwóch najbardziej popularnych porównywarkach ma różne raty, a tym samy rzeczywisty koszt kredytu jest inny!
Po uwzględnieniu powyższych informacji, można łatwo dojść do wniosku, że nie warto z nich korzystać. Wręcz przeciwnie. Warto.
Prezentacja banków i kredytów
Wielu osobom z pewnością ułatwią wyszukanie banku, ale decyzja o jego wyborze powinna zostać podjęta dopiero po analizie OFERT kredytowych. Jest to również dobry sposób na oszacowanie rat kredytowych, dlatego bardzo często nazywa się je „kalkulatorami„.
Zamiast przeglądać kilkanaście stron internetowych i „wędrować” po stronach kilkunastu banków, z porównywarką można skupić się na propozycji zaledwie kilku. Musimy wziąć pod uwagę fakt, że z niektórych banków rezygnujemy, ponieważ nie zostały uwzględnione w tym narzędziu.
Przeczytaj na blogu: Mieszkanie na kredyt gotówkowy. Czy jest to możliwe?
Każda porównywarka zawiera podstawowe (najczęściej ogólne) informacje o kredycie i możliwość skontaktowania się z wybranym bankiem. Pamiętajmy, że do oceny kredytowej wliczana jest:
- zdolność kredytowa oraz
- ocena wiarygodności kredytowej z BIK (tzw. historia kredytowa) i im będzie ona lepsza, to i szansa na lepsze warunki kredytowe.
Nawet wówczas, kiedy bank przedstawi nam ofertę kredytu, to i tak mamy możliwość jej negocjacji. KAŻDY bank podchodzi indywidualnie do klienta: oprocentowanie czy prowizja mogą się zatem znacznie różnić od tych, które zostały zaprezentowane w standardowej informacji o kredycie.
Zapraszamy Czytelników do dyskusji! Jeżeli korzystacie z takich lub podobnych narzędzi finansowych oraz innych porównywarek cen, podzielcie się Waszymi spostrzeżeniami.
Wpis: "Porownywarki porównują kredyty czy jest to tylko narzędzie do prezentacji kredytów w bankach?" zaktualizowane w marcu 2022 r.
Chcąc uzyskać w miarę tani, bo raczej nie najtańszy kredyt gotówkowy, koniecznie należy porównać oferty kredytowe banków, a nie tylko zwrócić uwagę na propozycję swojego banku.
Liczy się koszt całkowity: odsetki oraz pozostałe koszty związane z zawarciem umowy. To mogą być koszty ewentualnej prowizji ale także składki ubezpieczeniowej.
Najlepsza oferta kredytu gotówkowego jest wówczas ta, która po zestawieniu podanych przez poszczególne banki całkowitych kosztów kredytów wyjdzie najtaniej.
Ale nie jest to wysokość raty, bo ona może być różna w zależności od wysokości kredytu i czasu spłaty.
By porównanie ofert bankowych w oparciu o powyższe dane było poprawne, należy analizowane warunki spłaty jednakowe, czyli wyliczone o takie same założenia:
– kwota kredytu,
– czas spłaty,
– raty równe lub malejące.
Ja osobiście zawsze korzystam z porównywarek kredytów do znalezienia banku. Kilka minut i mam dokonaną selekcję banków. Korzystam z takiego rozwiązania już kilka lat (również korzystałem z pożyczek pozabankowych porównywarek) i widzę, że jest takich narzędzi sporo, ale jednak są one bardzo podobne do siebie i mają zbliżone produkty, a prawie te same banki. A jak nie ma linku do banku bezpośrednio, to często jest do doradcy finansowego.
Nareszcie ktoś prawdę na ten temat napisał! Polecam dalej!