Gdzie najtańsza konsolidacja kredytów w banku? W tym miesiącu najtańszy kredyt konsolidacyjny, bo o nim jest mowa, jest w banku A, ale już w przyszłym miesiącu, może być już w całkiem innym. Propozycje kredytowe są dynamiczne, zmieniają się kilka razy w roku i są uzależnione w głównej mierze od panujących warunków gospodarczych, jak i działań marketingowych banków.
Dlatego tak trudno jest wskazać bank, gdzie jest TERAZ najtaniej. Najtańsza konsolidacja, a właściwie kredyt konsolidacyjny, uzależniony jest od czynników kosztowych. A tych może być kilka. Najpowszechniejsze są odsetki.
O ich wysokości decyduje oczywiście oprocentowanie nominalne kredytu. Jednak to jest tylko podstawa do ich wyliczania. Duży kredyt i dłuższy czas spłaty, to większy koszt odsetkowy, niż dla małego kredytu z krótkim czasem kredytowania.
Kredyt konsolidacyjny 50 tys. zł – 84 miesięczne równe raty kredytowe. Odsetki: 25 700,18 zł.
Kredyt konsolidacyjny 15 tys. zł – 50 miesięcznych równych rat kredytowych. Odsetki: 4 390,84 zł.
Odsetki przeważnie stanowią największą część kosztów kredytowych. Nie można jednak zapominać i o innych ewentualnych kosztach, np. o prowizji czy ubezpieczeniu spłaty kredytu.
Generalnie jest taka zasada: im lepszą ocenę kredytową uzyskasz w banku, tym nie tylko możesz liczyć na atrakcyjniejsze warunki kredytowania (tańsza konsolidacja), ale i masz większe możliwości negocjacji poszczególnych elementów kosztowych. Ta ostatnia reguła może nie dotyczyć propozycji kredytowych w promocji.
Gdzie najtańsza konsolidacja w banku?
Ponieważ oferta kredytowa jest indywidualna, to i trudno jest wskazać bank z najtańszym kredytem. A to już tłumaczy, dlaczego żaden ranking kredytowy nie może być wiarygodnym źródłem w tej materii. Co w takiej sytuacji należy zrobić? Skontaktować się z wybranymi bankami i porównać wówczas oferty na podstawie kosztów.
Powyżej przedstawione są propozycje kredytowe w bankach: Santander Bank Polska, BNP Paribas, PKO Bank Polski, Alior Bank i Pekao.
Według RRSO najtańsza konsolidacja jest w Alior Banku: 9,04%. Najdroższa w Santander – 18,85%. Ale są to wyliczenia dla RRSO w przykładzie reprezentacyjnym:
1. Alior Bank: kwota kredytu 35 700 zł, całkowity koszt kredytu 10 391,28 zł, całkowita kwota do zapłaty 46 091,28 zł, umowa zawarta na 73 miesięcy. RRSO 9,04%.
2. BNP Paribas: kwota kredytu 64 936 zł, całkowity koszt kredytu 31 433,55 zł, całkowita kwota do zapłaty 93 369,55 zł, umowa zawarta na 92 miesiące. RRSO 11,56%.
3. Bank PKO BP: kwota kredytu 30 500 zł, całkowity koszt kredytu 15 754,72 zł, całkowita kwota do zapłaty 46 254,72 zł, umowa zawarta na 90 miesięcy. RRSO 12,57%.
4. Pekao: kwota kredytu 47 231 zł, całkowity koszt kredytu 18 480,26 zł, całkowita kwota do zapłaty 65 711,26 zł, umowa zawarta na 64 miesięcy. RRSO 13,79%.
5. Santander Bank: kwota kredytu 33 900 zł, całkowity koszt kredytu 23 566,79 zł, całkowita kwota do zapłaty 57 466,79 zł, umowa zawarta na 80 miesięcy. RRSO 18,85%.
Jeżeli przeliczymy koszt pożyczenia pieniędzy na podstawie tych przykładów reprezentatywnych (ile należy oddać za pożyczoną 1 zł), to sytuacja nieco się zmieni:
1. Alior Bank: 0,29 zł.
2. Pekao: 0,39 zł.
3. BNP Paribas: 0,48 zł.
4. Bank PKO BP: 0,52 zł.
5. Santander Bank: 0,70 zł.
Jeżelibyśmy jeszcze porównali kredyty w takiej samej wysokości, z takim samych czasem kredytowania i systemem rat przy określonej ocenie kredytowej, to wyniki byłyby z pewnością jeszcze inne.
Po co konsolidować kredyty?
Inflacja, której skutki społeczne i gospodarcze można łatwo przewidzieć, której konsekwencje widzimy zresztą na co dzień, stwarza coraz trudniejszą sytuację finansową dla wielu gospodarstw domowych.
Na pewno rosnące wydatki w dużym stopniu niepokoją kredytobiorców, zwłaszcza tych, którzy muszą spłacać kredyty z oprocentowaniem zmiennym. Żywność, gaz, prąd, raty – to wszystko rośnie. Dochody? Nie rosną, a realne spadają.
Zdolność kredytowa większości konsumentów uległa pogorszeniu, co oznacza, że decydując się na zaciągnięcie np. kredytu gotówkowego (sprawdź: jak przygotować się do kredytu gotówkowego w banku) otrzymamy mniejszy kredyt niż oczekiwany.
Dla banków, kłopoty finansowe kredytobiorców, nie są również najlepszą wiadomością. Może to stwarzać ryzyko nieodzyskania wierzytelności. I dlatego we własnym interesie oferuję konsolidację i kredyt konsolidacyjny.
W takiej podbramkowej sytuacji, ale kiedy wywiązujemy się z terminowego regulowania rat, w niepewnej przyszłości, warto rozważyć konsolidację kredytów i kredyt konsolidacyjny.
Konsolidacja kredytów ma kilka zasadniczych zalet
Pierwsza zaleta: zmniejszenie liczby spłacanych kredytów. Nie ma tutaj nic związanego z „łączeniem” kredytów. Tak mówi się potocznie. Zaciągany jest nowy kredyt – właśnie kredyt konsolidacyjny – i z niego bank spłaca zobowiązania kredytobiorcy.
Mogą to być kredyty różnego rodzaju – od kredytów i pożyczek gotówkowych, poprzez kredyty samochodowe, aż po limity w rachunkach bankowych i kartach kredytowych.
Druga zaleta: obniżenie miesięcznej raty kredytowej. Wiąże się to z wydłużeniem czasu kredytowania – inaczej nie będzie możliwe zmniejszenie raty o 20% czy 40% w stosunku do sumy tych rat kredytów, które skonsolidowaliśmy. Wydatki domowe zmniejszyć się mogą zatem w znaczący sposób.
Zaleta numer trzy: zwiększenie zdolności kredytowej. To jest konsekwencja wydłużenia czasu kredytowania i zmniejszenia raty: mniejsze wydatki w gospodarstwie domowym związane z obsługą zadłużenia.
Nawet najtańsza konsolidacja kredytów, to jednak koszt kredytowy
I tego nie da się uniknąć w sytuacji, kiedy decydujemy się na jakikolwiek kredyt lub pożyczkę. Bank musi zarobić. Ot tak, po prostu. Nawet wybierając najtańszą konsolidację kredytów, to i tak oddamy więcej niż tylko pożyczony kapitał.
Wynik równania:
Całkowita Kwota do Oddania = Wysokość Kredytu + Całkowity Koszt Kredytu
powoduje, że nasze całkowite zadłużenie wzrośnie o koszt kredytowy.
I jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo: ryzyko zmiany stóp procentowych. Kredyt konsolidacyjny ze zmiennym oprocentowaniem, to nie to samo co kredyt konsolidacyjny ze stałą stopą oprocentowania. W pierwszym przypadku wzrost stóp procentowych spowoduje wzrost rat kredytowych (wzrośnie oprocentowanie), w drugim przypadku nic się nie zmieni.
Konsolidacja kredytów, to zjeść ciastko lub mieć ciastko
Zadając pytanie o konsolidację kredytów, czy to się opłaca, można jednoznacznie stwierdzić, że w ujęciu ekonomicznym, możliwych do osiągnięcie zysków, kredyt konsolidacyjny nie jest opłacalny. Jeszcze raz powtórzmy: wystąpi koszt kredytowy.
Ale oczywiście szukając odpowiedzi na pytanie: gdzie najtańsza konsolidacja, czyli gdzie jest tańszy kredyt, należy porównać ewentualne oferty. Pozwala to pożyczyć taniej.
Ale z drugiej strony, zmniejszenie obciążenia finansowego i zmniejszenie liczby kredytów do absolutnie niezbędnego minimum, ułatwi zdecydowanie lepsze gospodarowanie budżetem. Również terminowa spłata rat, zapobiegnie powstanie ryzyka pogorszenia historii kredytowej w BIK. A dla osób, które chcą w przyszłości korzystać z tego rodzaju finansowania, dobra historia kredytowa jest niezbędna.
Sprawdź również:
Artykuł Gdzie najtańsza konsolidacja? zaktualizowany 5 stycznia 2023 r.